Pierwsza wyjazdowa zdobycz w tym sezonie. Niestety tylko punkt!

Pierwsza wyjazdowa zdobycz w tym sezonie. Niestety tylko punkt!

OPIA OPINOGÓRA 2 : 2 GKS LIPOWIEC

                             (2 : 1)

O meczu chcąc powiedzieć krótko, można powiedzieć że miał dwa oblicza. Dwie połowy i dwa scenariusze. W pierwszej połowie zdecydowanie lepiej grał zespół Opiii Opinogóra, w drugiej odsłonie do głosu doszli goście, którzy chcieli nieco zatrzeć kiepskie wrażenie po pierwszych 45 minutach.

Początek meczu zdecydowanie dla gospodarzy, którzy dłużej utrzymywali się przy piłce, składnie konstruowali akcje ofensywne i co rusz zagrażali naszej bramce. Po dwóch dośrodkowaniach ze stałych fragmentów gry tylko ogromnemu szczęściu zawdzięczamy brak straconej bramki. Zawodnicy Opii 2 razy mieli piłkę na tzw. zamknięciu na długim słupku, przy biernej postawie naszej obrony nie potrafili z bliska pokonać naszego bramkarza.

Ok 20 minuty limit szczęścia się wyczerpał, kolejna prosta strata piłki w środkowej strefie boiska, błyskawicznie rozegrana kontra, napastnik Opii wszedł jak w masło w naszą obronę i z 10 m podał dokładnie do niepilnowanego kolegi a ten tylko dopełnił formalności. Strata bramki nie podziałała mobilizująco na nasz zespół. Podobnie jak w pierwszych minutach dalej mieliśmy problem z konstruowaniem akcji i wyprowadzeniem piłki z własnej połowy, a nasze akcje ofensywne można by policzyć na palcach jednej ręki. Zmotywowani takim przebiegiem gry gospodarze poszli za ciosem. Kolejny błąd naszego lewego pomocnika, który niedokładnie dogrywał piłkę do kolegi w środkowej strefie boiska, szybki kontratak, łatwo ograny lewy obrońca, wycofanie piłki z narożnika pola karnego na 14 m od naszej bramki, pomocnik Opii uderza płaskim strzałem w dalszy róg bramki i przegrywamy już 2:0.

Strata drugiej bramki i ostre słowa trenera nieco obudziły GKS. W pierwszej połowie stworzyliśmy jeszcze 2 okazje, z których jedną udało się wykorzystać. Jedna z nielicznych naszych akcji lewą strona boiska, dokładnie rozegrana piłka między pomocnikami trafia w pole karne do Kostowickiego, ten odgrywa do niepilnowanego Perdjona, który umieszcza piłkę w pustej bramce. Do przerwy 2:1 dla Opiii.

Po przerwie zmiana na naszym lewym skrzydle, wchodzący Gierczak wniósł dużo ożywienia i sprawił, że w drugiej połowie wreszcie zaczęła funkcjonować gra skrzydłami. Cały zespół GKS Lipowiec zagrał dużo lepiej II połowę. W 50 min po kolejnej naszej akcji ofensywnej wywalczyliśmy rzut rożny. Piłkę dokładnie dośrodkował Gosik a Juszczyk z 5 m wpakował ją do bramki. Mamy remis i wydawało się, że lada moment przechylimy szalę zwycięstwa na swoją stronę i zdobędziemy kolejne bramki. Niestety zawiodła skuteczność. 200% sytuacji nie wykorzystał Kostowicki, który sadząc iż jest na pozycji spalonej oddał zbyt leki strał prosto w bramkarza z 5 m. Kolejnych okazji nie wykorzystali: Gosik z 14 uderzył nad poprzeczką, Karwowski z 7 m nad poprzeczką, Perdjon i Juszczyk.

Gospodarze w 2 połowie w zasadzie ograniczyli się do obrony własnej bramki, stwarzając dwie groźne sytuacje z kontrataku. Jedną w końcówce spotkania, gdzie kapitalnie dobry strzał wybronił Kosin. Mecz zakończył się remisem, który nie zadowolił żadnej ze stron.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości